Jak zaczęła się moja przygoda z frywolitką, robiłam biżuterię, tu we Włoszech
nikt czegoś takiego nie widział, wiele osób było zdziwionych oglądając moje wyroby.
Moja koleżanka włoszka zaprosiła mnie kilka razy,
abym pokazała moje wyroby na kiermaszu,
zdziwienie ludzi było ogromne.
Obecnie biżuterii już nie robię tylko rzeczy duże na które muszę poświęcić więcej czasu.
a te zdjęcia to są z mojego archiwum.
Irenko - między innymi Twoja biżuteria była dla mnie imperatywem do rozpoczęcia zabawy we frywolenie. :-)
OdpowiedzUsuńjest mi bardzo miło, i cieszę się, że zaczęłaś frywolitkować.
OdpowiedzUsuń