Wiem że to nie jest pora na zamieszczanie jajek wielkanocnych,
ale Kasia która poznawała się z nami tajniki Paverpolu,
pochwaliła się co robi, a my nie mogłyśmy wyjść z podziwu jakie cuda tworzy.
Najpierw drapała te wzory nożykiem,
mąż Kasi widział jak się morduje kupił jej małą szlifierkę i teraz robi to szybciej.
mąż Kasi widział jak się morduje kupił jej małą szlifierkę i teraz robi to szybciej.
Jest to taka precyzja.
Jak dobrze, że pokazałaś te jajka, Irenko. Są niesamowicie koronkowe, przepiękne
OdpowiedzUsuńCudne i jakie dopracowane.
OdpowiedzUsuń