Od spotkania z Beatką mistrzynią w tej dziedzinie,
która uczyła nas techniki paverpolowej, nie robiłam nic.
Nareszcie przyszedł czas i oto moje miski.
Dwie z serwetek szydełkowych, a jedna z serwetki zrobionej na drutach.
Beatką - mistrzynią w tej dziedzinie
Miski serwetkowe cudne,ja niedawno pavwerpol zamówiłam ,tylko kompletnie nie wiem jak go urzyć,czy można prosić o jakąś instrukcję"obsługi"?.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły Ci te miseczki
OdpowiedzUsuńdziękuję za słowa uznania,
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o użycie, to zanurzam serwetkę w paverpolu i dobrze ją wyciskam następnie nakładam na formę, to tak w skrócie.
pozdrawiam
Brawo Irenko, świetne kształty misek, cieszę się, że w końcu widzę coś paverpolowego u Ciebie
OdpowiedzUsuńNoooo, pięknie wyszły. Ale po kursie u Beatki wszystko wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńha, ha, ha
OdpowiedzUsuńzaintrygowały mnie te miśki paverpolowe
zwłaszcza,ze miś powinien być mięciusi i cieplusi , a paverpol nie daje takiego efektu :)
zajrzałam i.....zamówiłam wizyte u okulisty
a miseczki bardzo udane, podziwiam