Te aniołki 3D są niesamowicie urocze.Ja dopiero zaczynam frywolitkowe przygody, nie mniej jednak stanowią dla mnie wyzwanie na kolejny rok. Podziwiam wszystko z zapartym tchem i pozwolę sobie zaglądać tutaj częściej. Pozdrawiam.
Margherito ja kilka lat temu też tak myślałam, więc życzę Tobie cierpliwości, na pewno wiesz że "ćwiczenie czyni mistrza" więc nie pozostaje nic innego jak ćwiczyć, ja to ciągle robię i widzę postępy, dziękuję wszystkim którzy tu zostawili ślad po swojej wizycie. pozdrawiam
Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne takie inne
OdpowiedzUsuńWszystkie klockowe aniołki są piękne, ale te 3D najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
po prostu boskie
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te anioły...
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!!papa
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za te ciepłe słowa, muszę jeszcze ćwiczyć aby nabrać większej wprawy w machaniu klockami.
OdpowiedzUsuńaniołki przepiękne ;-)Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńAch...., chyba nic więcej nie jestem w stanie napisać oglądając takie cudowności :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie Ci to Irenko wychodzi!
OdpowiedzUsuńBellissimo!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMachaj machaj... pięknie ci idzie! Moje leżą odłogiem i patrzą na mnie tęskno!
OdpowiedzUsuńTe aniołki 3D są niesamowicie urocze.Ja dopiero zaczynam frywolitkowe przygody, nie mniej jednak stanowią dla mnie wyzwanie na kolejny rok.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystko z zapartym tchem i pozwolę sobie zaglądać tutaj częściej.
Pozdrawiam.
Margherito ja kilka lat temu też tak myślałam, więc życzę Tobie cierpliwości, na pewno wiesz że "ćwiczenie czyni mistrza" więc nie pozostaje nic innego jak ćwiczyć, ja to ciągle robię i widzę postępy, dziękuję wszystkim którzy tu zostawili ślad po swojej wizycie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prześliczne aniołki , dla mnie klocki to czarna magia ,podziwiam umiejętności:)
OdpowiedzUsuńÓ de gyönyörű.....
OdpowiedzUsuńWspaniałości - nie wiem co bym jeszcze miała dodać na wyrażenie mojego zachwytu :)
OdpowiedzUsuń