cd. poduszeczek z lawendą.
Tym razem są większe i można je położyć na
łóżku, jest wspaniały zapach w sypialni.
Poduszeczki zrobiłam tak:
batyst usztywniłam mąką ziemniaczana, nastepnie wyprasowałam
i wydrukowałam takie oto wzory,
W dole jest zamek, który ułatwia wymiane lavendy na świeżą
Wydrukowałaś? Tak po prostu na drukarce???
OdpowiedzUsuńPiękna podusia :)
Pozdrawiam!
How very lovely! Is the pattern your own?
OdpowiedzUsuńtak, po prostu wydrukowałam, dlatego że batyst miał sztywność kartki papieru.
OdpowiedzUsuńJak będzie drukarka laserowa to druk też pozostanie nawet po zamoczeniu w wodzie.
Michelle, pattern is not mine, I found on the internet as a graphic
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Drukowanie na materiale to nie lada sztuka. Poduszeczki iście królewskie.
OdpowiedzUsuńIrenko, podusie są śliczne. Motyw na podusi bardzo ładny
OdpowiedzUsuńWspaniale nadają się na prezent. Pachnący prezent.
Wpadłaś na fajny pomysł z tym batystem w drukarce.:))
Na facebooku napisałam ... :))
Pozdrawiam
Podziwiam Twoje piękne prace frywolitkowe, inne zresztą też .
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaniedbałam swoja frywolitkę na rzecz pergaminowych kartek