Jak już pisałam, że mieszkam w Italii.
W tym roku mamy wyjątkowe lato, upały są ogromne,
więc postanowiłam ususzyć pomidory, gdyż pogoda jest bardzo sprzyjająca.
Tu, czyli we Włoszech pomidory używane są do wszystkiego i na wiele sposobów.
10 sierpnia byłam w Montepulciano, było tam święto wina,
chodziło się z kielichem i można próbować wino z różnych kantyn (producentów).
To jedno z miejsc gdzie nożna było próbować wino, mnóstwo gatunków i producentów
W jednej z kantyn były serwowane grzanki z pokrojonymi suszonymi pomidorami w oleju, coś wspaniałego.
Nabrałam takiej ochoty na takie frykasy i stąd moje suszone pomidory.
To są wyroby z drzew oliwnych
a oto moje pomidory,
pokroiłam pomidory na ćwiartki lub ósemki w zależności od wielkości,
następnie posoliłam je
wcześniej pokroiłam na połówki i bardzo długo schły
a to są pokrojone na kawałki, 1 słoik zalałam olejem, wystarczy go zakręcić i może stać długo.
Tak tu się robi.
Uwielbiam suszone pomidory,a twoje są piękne.:)
OdpowiedzUsuń