Własnie skończyłam robić elementy frywolitkowe
do takiego obrusa.
Kupiłam też obrus lniany w kolorze kremowym.
Jak wrócę do Italii to będę przyszywała
aplikacje do obrusa.
Najpierw trzeba obrus zdekatyzować i wyprasować,
to samo trzeba zrobić z aplikacjami
i dopiero można połączyć razem.
tak wyglądają położone na ławie
Irenko zapowiada się cudowny obrus. Czekam na prezentację efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńFrywolitkę podziwiam,bardzo podoba mi się pomysł na obrus.
OdpowiedzUsuńNiestety nie będe robiła frywolitki niech robią Ci co mją talent w tej dziedzinie.
Może do koronki klockowej bedę miała więcej szczęścia... kołki juz przgotowane, wałek zamówiony do odbioru we wtorek.
Dzisiaj byłam nawspomnianych targach agroturystycznych wyjazd zorganizowany był dla członków należących do Bazy Twórców.Wszystkie miejsca vyły obsadzone więc nie można było dobrać z zewnątrz. Dużo było sztuki kulinarnej, mniej (wtęcz mało) rękodzieła i oczywiści nic na temat koronek, frywolitki -było troche szydełka, gliny, przędzenia na kołowrotku no i filcowanie. Mało inspirujące.
Podobno jest 10 wzorów ocalonych od zapomnienia - w poniedziałek dowiem się więcej. Pozdrawiam serdecznie.
Sei sempre bravissima, i tuoi lavori sono stupendi!
OdpowiedzUsuńCarla mille grazie
Usuń