Moja koleżanka Małgosia
podarowała mi jajko strusie.
Leżało dość długo i nie potrafiłam się do niego zabrać.
Kupiłam książkę Pana Jana Stawasza "Frywolitkowe skarby"
i jeden z wzorów był inspiracją do mojej koszulki.
Jajko ma w obwodzie 39,5 cm, a wysokość 17 cm
Jednak i na niego przyszedł czas.
Jajo strusia to dopiero wyzwanie!
OdpowiedzUsuńJa robię koszulki na styropianowe jaja, ale największe z nich ma chyba 10 cm a to strusie ile ma?
moje jajko ma w obwodzie 39,5 cm, a wysokość 17 cm.
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz robiłam takie jajko, jest to dość dużo pracy.
Piękne to jajo i będzie rzadką tej wielkości ozdobą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Samo jajko strusie to w moich rejonach niecodzienność a jeszcze na nim frywolitki to zakrawa na szaleństwo z Twojej strony! jestem pod ogromnym wrażeniem wykonanej przez Ciebie pracy- cudo!!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękne jajko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
prześliczne jajo,ubrane w frywolitki, superrrrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńPrześlicznie to zrobiłaś pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękna koszulka :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała koszulka na jajeczku.
OdpowiedzUsuńWspaniale teraz się prezentuje! Piękne, wiosenne kolorki.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :)
Piękne, mistrzowsko ubrane w koronki jajko!
OdpowiedzUsuń