Nie mogłam zrobić zdjęcia na oknach, więc posłużyły mi drzwi od szafy.
Dwie z czterech firanek na szyby.
Pierwsza to len i gipiura.
Kiedyś gdzieś kupiłam szeroka koronkę gipiurową pomyślałam że kiedyś mi się przyda
i przydała mi się.
len i aplikacje frywolitkowe
serdecznie zapraszam do oglądania moich prac
i zostawienia śladu po swojej wizycie w postaci komentarza.
Zapraszam ponownie.
Bardzo oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na to, że można gipiurę wszyć w ten sposób, jakoś zawsze wszywam ją w tradycyjny sposób tzn. w poziomie :)
Uzyskałaś śliczny efekt :))
Pozdrawiam
Piękne są :) w oknie to dopiero cudnie muszą wyglądać :)
OdpowiedzUsuńIrenko Twoje prace są piękne. Połączenie koronki, frywolitki i lnu dało śliczny efekt.
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję za tak miłe słowa.
OdpowiedzUsuńZdjęcia zrobi moja córka jak powiesi firanki w swoich oknach wtedy zamieszczę również je.
Sama nie przypuszczałam że z tą gipiurą będą tak fajnie wyglądały, ale efekt przeszedł moje oczekiwania.
Pozdrawiam serdecznie.
wspaniale sie prezentuja
OdpowiedzUsuńFai dei lavori bellissimi !!!
OdpowiedzUsuńComplimenti !!!
Elena
Witaj,piękne prace,zostaję.Pozdrawiam i zapraszam,Iventi
OdpowiedzUsuńVery nice work, you do so many different kinds of lace they are so beautiful I have a tatting blog if you would visit its called "Carollyn's tatting Blog"
OdpowiedzUsuńwow! really wonderful job!
OdpowiedzUsuń