wtorek, 10 maja 2011

Obrus lniany z gipiurą

Jakiś czas temu kupiłam len
zastanawiałam się jaki uszyć obrus
pomyślałam że koronka gipiurowa będzie ok.
kupiłam ale w kolorze ciemniejszym niż tkanina
i oto co mi wyszło.
Podarowałam ten obrus mojej córce
i dopiero dziś rano dostałam zdjęcia
na zdjęciach są pokrowce na krzesełkach które ja też uszyłam.

11 komentarzy:

  1. Piękny!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny i pewnie wymagał duzo duzo pracy
    Podziwiam :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszło Ci coś naprawdę pięknego! Córka musi być bardzo zadowolona z takiego prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrus śliczny, choć nie zazdroszczę prania i prasowania ;)
    Ale moją uwagę przykuł talerz... On ma w środku frywolitkę? Irenko, to też musi być Twoja sprawka. Zdradź proszę co to takiego... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu uszycie takiego obrusa to nie jest nic skomplikowanego, jedynie środek wymaga więcej uwagi.

    Woalko rzeczywiście ta serwetka też jest moja, ja jej narobiłam tyle serwetek, ale jak się nie mylę to jest ta http://irenekaba.multiply.com/photos/album/58/nowe_serwetki#photo=1
    Jedynie len sprawia trochę trudności w prasowaniu, ale żelazko na parę pozwala zrobić to sprawnie i szybko.

    Marzycielko rzeczywiście moja córka jest bardzo zadowolona z wszystkiego co ja jej zrobię, uwielbia te rzeczy tylko nie ma czasu robić, bo pracuje.

    Wszystkim dziękuję za tak ciepłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Irenko,ale to ładnie się prezentuje. ale i moją uwagę przy ciągnął talerz, przepieknie wygląda frywolitka na szklanym talerzu, bardzo mi się to podoba

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak już mam, że generalnie lubię rękodzieło, ale frywolitki po prostu kocham :)
    Czyli to serwetka rozłożona na talerzu... Bardzo efektownie się prezentuje. Jest śliczna, staranna i ładnie wyeksponowana. Zdolniacha z Ciebie :)
    A córka niech korzysta z Twoich umiejętności również pod względem szkoleniowym, nie tylko z wyrobów gotowych. To bezcenny skarb przecież!
    Ja też pracuję, mam 2 dzieci (3,5 roczku i roczek) a na frywolitki muszę znaleźć choć chwilę, bo nie wytrzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja córka wyszyła obraz krzyżykami w prezencie ślubnym dla swojej koleżanki, oprawiła i tak wygląda http://irenekaba.multiply.com/photos/album/91/91#photo=1
    ale ona pracuje rano i po południu a jeszcze dom, więc trudno jeszcze znaleźć czas na robótki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obrazek jest piękny. Dziewczyna ma talent! Przy tak zdolnej mamie pozostaje tylko go szlifować różnymi technikami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To się nazywa kobieta wszechstronnie uzdolniona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sei bravissima, e hai anche tanta pazienza per portare a termine un lavoro così lungo.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie zapraszam do oglądania moich prac
i zostawienia śladu po swojej wizycie
w postaci komentarza.
Zapraszam ponownie.