Jakiś czas temu kupiłam 3 obrusy lniane i
po kolei chce je ozdobić koronką klockową i frywolitkowa.
Dwa już będą miały aplikacje, pozostał jeszcze jeden.
Tym razem obrus z koronką frywolitkową.
I znowu wg wzoru Pana J. Stawasza
bardzo lubię ten wzór i już kilka rzeczy nim zrobiłam.
podejrzewam, że to nie ostatnie prace zrobione tym wzorem.
Na pierwsze okrążenie to 120 elementów
wyszło mi tak jak widać na wadze 74 gramy kordonka.
wyszło mi tak jak widać na wadze 74 gramy kordonka.
Kordonek DMC nr 30
Pozostało mi jeszcze 3 okrążenia więc jakieś jeszcze 2,5 miesiąca pracy.
serdecznie zapraszam do oglądania moich prac
i zostawienia śladu po swojej wizycie w postaci komentarza.
Zapraszam ponownie.
Kawał dobrej roboty :) Chciałabym mieć tyle czasu, żeby móc tworzyć takie duże projekty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale szaleństwo,podziwiam
OdpowiedzUsuńTo będzie cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Jesteś po prostu niesamowita !
OdpowiedzUsuńAleż ogrom pracy jeszcze przed Tobą!
OdpowiedzUsuńPodziwiam.
Obrus będzie PRZEPIĘKNY!!!
Przepiękne, nie mogę oderwać oczu:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, nie mogę oderwać oczu:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Nie mogę oderwać oczu
OdpowiedzUsuńOh this is a beautiful pattern, only made better by your excellent tatting!
OdpowiedzUsuńBędzie cudny obrus! Kawał dobrej roboty.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór, koronka sprawia wrażenie takiego artystycznego nieładu :)
OdpowiedzUsuńbella opera tatting! Mi piace che!
OdpowiedzUsuńPassa un bel weekend
Crissi
Wszystko piękne, zaplanowane i wypracowane, podziwiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędzie się pięknie prezentował :)
OdpowiedzUsuń